Mitsubishi Colt 1.3 Inform ClearTec

Dbanie o środowisko naturalne jest obecnie bardzo modne. W tej dziedzinie rekordy popularności bije ostatnio system start stop, stosowany przez wielu producentów. Nie inaczej postąpiło Mitsubishi, tworząc 'zieloną' wersję swojego najmniejszego modelu Colt. Czy pojazd jest naprawdę oszczędny?

Colt jest królikiem doświadczalnym Mitsubishi, ponieważ jako pierwszy z gamy modelowej otrzymał pakiet ClearTec, który jest dostępny z dwoma silnikami: 1.1 i 1.3 l, mogącymi współpracować tylko z 5-biegową ręczną przekładnią. Ja do testu otrzymałem auto z drugim, czterocylindrowym silnikiem, generującym 95 KM mocy i 125 Nm maksymalnego momentu obrotowego, osiąganego przy 4000 obr./min.

ClearTec...
Ale do rzeczy. Z czego składa się "zielony" pakiet? Na pierwszym miejscu jest wspomniany już system start-stop, nazywany przez Mitsubishi Auto Stop & Go. Mechanizm automatycznie wyłącza i uruchamia silnik podczas postoju (np. na światłach) bez potrzeby użycia kluczyka. System uaktywnia się, gdy całkowicie zatrzymamy pojazd, "wyrzucimy" na luz i zwolnimy pedał sprzęgła. Jeśli któryś z tych warunków nie będzie spełniony, AS&G oczywiście nie zadziała. Jeśli natomiast postąpimy według wskazanego wzoru, w kabinie zapanuje nagle cisza. To znak, że system pracuje. Wtedy na tablicy wskaźników zapala się zielona lampka kontrolna. No dobrze, zapala się żółte światło. Wciskamy pedał sprzęgła i wrzucamy pierwszy bieg. W międzyczasie motor bardzo szybko budzi się i ruszamy. Proste, prawda?

...od A...
Nie do końca. System dopasowuje się do zapotrzebowania samochodu na energię. W związku z tym, jest on aktywny po upłynięciu ok. 3 minut od pierwszego uruchomienia pojazdu, a w pewnych sytuacjach silnik może włączyć się samodzielnie. Jeśli pojazd nie przekroczy 5 km/h po automatycznym starcie motoru, mechanizm także nie zaskoczy. Auto Stop & Go możemy oczywiście wyłączyć za pomocą przycisku po lewej stronie deski rozdzielczej. Ja wykorzystałem ten fakt do sprawdzenia, ile paliwa możemy zaoszczędzić, stosując ten mechanizm, o czym dalej.

...do Z
Dalsze elementy wchodzące w skład ekologicznej opcji to: opony Continental o niskich oporach toczenia w rozmiarze 185/55 R15, zmienione przełożenie przekładni głównej, wysokowydajny alternator z systemem Electricity Generation Control jest w stanie wytworzyć prąd o natężeniu 100 A (o 25 A więcej niż standardowo), umożliwiający odzyskiwanie energii i ładowanie akumulatora podczas hamowania. Pozostałe zmiany to: zastosowany olej o niskiej lepkości klasy 0W-20 oraz inne drobne modyfikacje jednostki napędowej (zmiana kąta wyprzedzenia zapłonu, zwiększenie stopnia sprężania, solidniejsze tłoki, pierścienie tłokowe o mniejszym nacisku i irydowe świece zapłonowe). Aha, samochód wyposażony był również we wskaźnik odpowiedniej zmiany przełożenia. Powyższe przeróbki zwiększyły masę pojazdu o jedyne 5 kg.

Spalanie
Wszystko ładnie wygląda na papierze. Mitsubishi chwali się, że Colt ClearTec jest najoszczędniejszym (średnio 5 l/100 km) i najczystszym (119 g CO2/km) pojazdem w segmencie B. Nas jednak pewnie bardziej interesuje, jak ma się to w praktyce? Ja postanowiłem to sprawdzić, przejeżdżając mniej więcej tę samą trasę 100 km w warunkach miejskich, bo wtedy system AS&G może się wykazać. Test miał miejsce zarówno w godzinach szczytu (czytaj korki), jak i poza nimi (płynna jazda miejska).

Z aktywnym systemem, włączoną klimatyzacją i przy normalnej jeździe miejskiej, samochód spalił 6,6 l paliwa na "setkę". Mój wynik bez AS&G w porównywalnych warunkach, to 7,4-7,5 l/100 km, a więc o 0,8-0,9 l więcej. W trasie zużycie paliwa jest na poziomie nieco ponad 5 litrów. Podsumowując, średnio w cyklu mieszanym z włączonym start-stopem auto spala niecałe 6 l benzyny, a z wyłączonym ok. 6,3 l. Wszystkie podawane wyniki były mierzone fizycznie na stacji benzynowej, ponieważ auto nie posiadało komputera pokładowego. Zatankowany do pełna samochód po przejechaniu 100 km, znowu był tankowany na full, po czym dokonywane były obliczenia.

95-konny silnik o pojemności 1,3 l, wytwarzający 125 Nm maksymalnego momentu obrotowego, w zupełności wystarczy do ważącego niecałą tonę samochodu. 100 km/h auto osiąga w 10,6 s. Jednostka jest cicha i pracuje w typowy dla Japończyków sposób, czyli lubi wysokie obroty. Trochę przeszkadza niska elastyczność, przez co często trzeba zmieniać biegi, by samochód chciał jechać.

Prowadzenie
Idealnym miejscem dla tego samochodu jest miejska dżungla, szczególnie w wersji ClearTec. Tam Colt sprawuje się bardzo dobrze. Układ kierowniczy jest precyzyjny i bezpośredni. Bez zastrzeżeń pracowała także skrzynia biegów o krótkim skoku przełożeń. Widoczność do przodu i do tyłu jest dobra. Znacznie gorzej jest, gdy patrzymy po skosie. Wtedy drogę zasłaniają nam grube przednie słupki, pośrodku których znajduje się szybka, ale ona też nie pomaga.

Czasami trzeba wybrać się też poza miasto. Tam, przy większych prędkościach, przeszkadza wysokie nadwozie samochodu, które jest podatne na wszelkiego rodzaju podmuchy powietrza (mocny wiatr, TIR-y z naprzeciwka) i lubi się przechylać na zakrętach niczym van. Wymaga to przyzwyczajenia. Na początku trzeba uważać i korygować tor jazdy. Zawieszenie jest sprężyste, przez co nierówności nie są najlepiej tłumione i samochód na nich podskakuje.

Sylwetka
Najnowszy Colt opiera się na VI-tej generacji tego modelu. Nie widać tego jeszcze tak z zewnątrz, ale po wejściu do środka nie ma się już żadnych wątpliwości, że to tylko większy facelifting. Auto wykorzystuje dynamiczną linię stylistyczną Jet Fighter, upodabniając się z przodu do większego Lancera. Wygląd to rzecz gustu, więc nie będę zbyt wiele pisał na ten temat. Samochód ma zarówno wielu zwolenników, jak i przeciwników. Ja przychylam się bardziej do tych drugich. Colt miał stać się dynamiczny, jednak w połączeniu z wysokim nadwoziem, małymi kołami, krótką maską, długa szybą i dużymi jak uszy nietoperza i niezbyt ładnymi lusterkami (zapewniają dobrą widoczność do tyłu), wygląda moim zdaniem średnio.

Kabina...
...małego Mitsubishi praktycznie wcale się nie zmieniła. Konsola centralna jest czytelna i ergonomiczna. Panele klimatyzacji i radia umieszczono wysoko, dzięki czemu nie musimy na długo odrywać wzroku od drogi. Zastrzeżenie można mieć jedynie do jakości zastosowanych plastików wykończeniowych i tylko pionowej regulacji kierownicy, która musi wystarczyć kierowcy do znalezienia prawidłowej pozycji. W aucie w komfortowych warunkach mogą podróżować cztery dorosłe osoby, nie martwiąc się o miejsce nad głową. Powodem do zmartwień jest raczej bagażnik, który jest bardzo skromny, nawet jak na ten segment. Jego pojemność wynosi tylko 186 litrów. Po rozłożeniu tylnej kanapy przestrzeń ładunkowa wzrasta do 1032 l. Plus za płaską podłogę.

Jak oszczędzać...
...to na wszystkim. "Zielony" Colt oferowany jest wyłącznie w najuboższej wersji Inform. Podstawowe wyposażenie jest całkiem bogate, ale jeśli chcemy być "ekologiczni", o luksusach i większych wygodach możemy zapomnieć. W standardzie otrzymujemy m.in.: 2 poduszki powietrzne, ABS z EBD, półautomatyczną klimatyzację, centralny zamek z pilotem, elektryczne przednie szyby i lusterka, wspomaganie kierownicy, radio z CD i MP3 + 4 głośniki oraz mocowanie ISO-FIX. Brakuje przede wszystkim lepszego systemu audio oraz umieszczonych w kierownicy przycisków jego sterowania, a także systemów poprawiających bezpieczeństwo (ESP całkowicie niedostępne, mało airbagów).

Koszty i decyzja
Za Colta ClearTec trzeba zapłacić przynajmniej 42 990 zł. Za taką kwotę otrzymujemy auto z silnikiem 1.1/75 KM. Na testowy egzemplarz, z mocniejszym motorem 1.3/95 KM, należy wydać o 2 tys. zł więcej. Należy sobie postawić jeszcze jedno pytanie. Czy warto? Ceny "normalnego" Colta w tej samej wersji wyposażeniowej Inform zaczynają się od 42 990 zł. Przy czym obecnie obowiązują ceny promocyjne (upust 1500 zł), więc wynosi ona 39 490 zł. W przypadku jednostki 1.3, to 41 490 zł (też z rabatem).

Zatem jeśli bierzemy pod uwagę mocniejszy wariant, ClearTec jest o 3,5 tys. droższy. Gdy rozważymy, że na 100 km oszczędzamy jakieś 0,8 l paliwa, czyli ok. 3,36 zł (według obecnych cen paliw - 4,20 zł za litr), to inwestycja w odmianę "eko" zwróciłaby się nam po pokonaniu przeszło 104 tys. km. Jeśli rozpatrzymy średnie spalanie w cyklu mieszanym, to możemy zaoszczędzić 0,4 l (1,68 zł) na 100 km. Wtedy zwrot inwestycji nastąpiłby po przejechaniu ponad 208 tys. km. Należy także pamiętać, że system start-stop działa tylko powyżej 3 stopni Celsjusza, w związku z czym, przez kilka ładnych miesięcy, w naszym klimacie będzie on nieaktywny, co prowadzi do praktycznie całkowitego braku oszczędności.

Podsumowując. Czy Colt ClearTec ma sens? To zależy od naszego podejścia. Jeśli jesteśmy bardzo przejęci ratowaniem środowiska naturalnego, to lżej nam będzie jeździć samochodem z myślą, że jest on oszczędny jak to tylko możliwe. Jednak co z tego, jeśli jeden stary autobus wyemituje tyle zanieczyszczeń do atmosfery, co kilka "zielonych" Coltów? Nie wiadomo jeszcze, jak cały układ sprawuje się po kilku latach eksploatacji. Czy rozrusznik i sam system start-stop wytrzymają stałe uruchamianie? Jak widać, więcej tu pytań niż odpowiedzi. Jednak ostateczna decyzja, jak zwykle, należy do Was.