Renault Megane Coupe 2.0 16V TCe 180 Dynamique

Testowaliśmy już najnowszą odsłonę Megane Coupe z silnikiem wysokoprężnym. Teraz przyszedł jednak czas na jedyną słuszną wersję benzynową, ze 180-konnym motorem 2.0 TCE pod maską. Jak z takim sercem sprawdza się Meganka o sportowym zacięciu? Zobaczcie sami.

Trzecia generacja trzydrzwiowego Megane znowu nazywa się Coupe i jest w sprzedaży od stycznia ubiegłego roku. Decydując się na auto tego typu, powinniśmy się przygotować na kilka rzeczy. Po pierwsze - na mniejszą funkcjonalność, po drugie - mniejszy bagażnik oraz, po trzecie, mniej miejsca w kabinie w drugim rzędzie, który pełni raczej rolę miejsc awaryjnych, a nie komfortowych siedzeń na długą podróż (mało miejsca także nad głową i klaustrofobiczne okienka).

Dziwi mnie więc, gdy dziennikarze narzekają na mały kufer czy wysoki próg załadunku. To nie jest kombi! Ten pojazd trzeba oceniać innymi kryteriami. W zamian otrzymujemy piękne nadwozie o sportowym zacięciu, które pozwoli nam wyróżnić się z tłumu 5-drzwiowych hatchbacków. Byłbym zapomniał. Przygotujcie się także na katastrofalną widoczność do tyłu i problemy z parkowaniem.

Atrakcyjna linia
Z całą pewnością trzeba stwierdzić, że samochód zwraca na siebie uwagę atrakcyjnym i nowoczesnym designem. Z przodu wersję Coupe odróżniają od pozostałych odmian gamy umieszczone po obu stronach osłony chłodnicy przednie wloty powietrza z matowym, chromowanym obramowaniem, w które wpisują się reflektory. To akurat pewnie nie wszystkim przypadnie do gustu, ale co do reszty nadwozia nie ma już żadnych wątpliwości - po prostu bajka. Biegnące na masce przetłoczenia sięgają aż do przednich słupków, a dalej znajdują przedłużenie w pochyłej przedniej szybie i opadającej linii dachu.

Tył wygląda bardzo masywnie. Podkreślają go mocno zarysowane nadkola, ciekawe lampy oraz tylna szyba o oryginalnym kształcie, nad którą znalazł się dyskretny spojler. Mnie osobiście brakuje tu jeszcze jakichś ładnych końcówek układu wydechowego, którego zakończenie zostało schowane pod zderzakiem. Nie polecam też zamawiania pakietu stylizacyjnego Sport, gdzie, poza licznymi spojlerami, które zostawimy na pierwszym większym krawężniku, otrzymamy także ładnie wyglądającą końcówkę wydechu, ale będącą wyłącznie atrapą. Uniknijmy więc drwin osób, które zauważą, że spaliny wydobywają się nie z niej, a obok.

Zbliżamy się i wsiadamy...
...do środka przez charakterystyczne dla coupe, duże drzwi. Samochód otwiera się sam, gdy tylko zbliżymy się z kartą Hands Free. Na odwrót jest oczywiście z zamykaniem. Wnętrze niczym nie różni się od innych odmian "Meganki". Szkoda, ale to normalka - oszczędności. Jak przystało na "Francuza", oferuje on przytulną kabinę, wykończoną z dobrej jakości i solidnie spasowanych materiałów. W Dynamique wnętrze utrzymane jest w ciemnej tonacji, które rozweselają srebrne wstawki, jednak irytująco odbijają się one w szybach.

Deska rozdzielcza prezentuje się dobrze, jest przejrzysta i ergonomiczna. Zastrzeżenia budzi umiejscowienie między przednimi siedzeniami włącznika tempomatu i ogranicznika prędkości, które potem obsługuje się przyciskami umieszczonymi na kierownicy. Fajnym rozwiązaniem jest podświetlanie licznika, na zielono po aktywacji regulatora prędkości lub na czerwono, gdy przekroczymy maksymalną, ustaloną prędkość.

Z kolei minusem jest zbyt nisko umieszczone radio. Gdy obsługuje je pasażer, kierowca ma problemy ze zmianą biegów. System audio jest dobrej jakości. Został on opracowany przez firmę Arkamys i zawiera 8 głośników. Niewątpliwym plusem jest montowane na konsoli centralnej wyjście RCA i USB, pozwalające podłączyć odtwarzacz MP3 bądź telefon. Dostępna jest również bezprzewodowa komunikacja za pomocą systemu bluetooth. Sterowanie tymi urządzeniami może się odbywać za pomocą przycisków umieszczonych na pilocie przy kierownicy, a menu i playlista wyświetlane są na środkowym, czytelnym, wysoko umieszczonym wyświetlaczu.

Tak jak w 5-drzwiowym hatchbacku i kombi, pasażerowie mają do dyspozycji centralny schowek, zamykane skrytki pod podłogą z przodu (trochę bez sensu, trzeba wyjmować dywaniki by je otworzyć) i kieszenie w przednich drzwiach (zmieści się 1,5-litrowa butelka). Standardowo schowek znalazł się również pod środkowym podłokietnikiem. Z tyłu takowego brak. Pozytywnie zaskakuje ustawny bagażnik, którego pojemność wynosi 377 litrów. Gdy potrzebujemy więcej miejsca lub przewieźć coś dłuższego, możemy złożyć dzieloną asymetrycznie kanapę. Wtedy przeszkadza wysoki próg załadunku, ale to auto nie było projektowane z myślą o roli bagażówki, więc w tym przypadku nie jest to istotną wadą.

Bez trudu powinniśmy znaleźć odpowiednią pozycję za kierownicą dzięki jej dwupłaszczyznowej regulacji oraz szerokiemu zakresowi możliwości ustawienia fotela. Są one wygodne (może trochę za miękkie) i zapewniają dobre trzymanie boczne, ale siedziska mogłyby być nieco dłuższe i bardziej podpierać uda. Jednak Renault nie należą się pochwały za ilość miejsca na nogi. Szczególnie wyższe osoby z przodu mają problem z odpowiednim usytuowaniem kolan, które obijają boczne części konsoli centralnej.

Znana z innych wersji, mała i gruba, pokryta skórą kierownica dobrze leży w dłoniach i przypadła mi do gustu. Układ kierowniczy wyposażony został w elektryczne, progresywne wspomaganie. Trzeba się do tego przyzwyczaić, bo po przekroczeniu pewnej prędkości kierownica stawia znacznie większy opór, ale za to podczas manewrów na parkingu możemy nią kręcić jednym palcem. Po znalezieniu optymalnej pozycji wkładamy kartę do otworu, wciskamy pedał hamulca i naciskamy przycisk "start/stop".

Pod maską...
...testowego Renault Megane Coupe zaczyna pracować najmocniejszy występujący w gamie Megane silnik. Jest to nowoczesna jednostka benzynowa, będąca nową odmianą motoru o pojemności 2 litrów z turbodoładowaniem. Motor 2.0 TCE (Turbo Control Efficiency) wytwarza pokaźne 180 KM mocy oraz osiąga 300 Nm maksymalnego momentu obrotowego, który jest dostępny już od 2250 obr./min. Dzięki temu jednostka szybko reaguje na dodawanie gazu i cechuje się dobrą elastycznością już przy niskich obrotach. To lubię. Jest to zasługą turbosprężarki typu "twin scroll" oraz układu przestawnego wałka rozrządu dla zaworów ssących, dzięki czemu powietrze dociera do silnika szybciej, a także przyspieszony jest wzrost obrotów turbiny. Turbo włącza się już od 1200 obr./min.

Napęd przekazywany jest na przednie koła poprzez 6-biegową, manualną skrzynię biegów. Poszczególne przełożenia wchodzą lekko i pewnie, ale skok lewarka moim zdaniem powinien być krótszy. Wtedy bardziej pasowałby do sportowego charakteru samochodu. Do ponadprzeciętnych osiągów auta dobrano odpowiednie hamulce. Z silnikiem TCE 180, jak i z 2-litrowym turbodieslem, auto wyposażone jest w wentylowane tarcze o średnicy 296 mm z przodu (+14 mm w stosunku do standardowych) i 260 mm z tyłu.

Pierwszą setkę na cyfrowym wyświetlaczu, który połączony jest z analogowym obrotomierzem (czytelniejszy od cyfrowych) zobaczymy już po 7,8 s. Na światłach możemy więc zawstydzić niejedno auto. Mina przeciwnika na postoju przed kolejnym skrzyżowaniem - bezcenna. Maksymalnie pojazd może się rozpędzić do nieco ponad 230 km/h. Oczywiście, na niemieckiej autostradzie w miejscu bez ograniczenia prędkości. Amatorów wrażeń akustycznych muszę zmartwić. Kabina jest dobrze wyciszona, a silnik bardzo cichy, więc do środka dociera niewiele przyjemnych dla ucha automaniaków dźwięków.

Znakomitym osiągom nie towarzyszy wcale przesadnie duże spalanie. Apetyt Meganki z silnikiem 2.0 TCE jest porównywalny do tego z mniejszą, turbodoładowaną jednostką 1.4, która z kolei nie należy do oszczędnych. W trasie więc, w zależności od stylu jazdy, zużyjemy od 7 do 9 litrów paliwa na "setkę" (95 lub 98 oktanowego). W mieście musimy przygotować się na zużycie rzędu 10-11 l/100 km. W cyklu mieszanym możemy zatem liczyć na wynik ok. 9 litrów.

Zawieszenie...
...Megane Coupe jest zestrojone sztywniej, niż ma to miejsce w kombi czy hatchbacku za sprawą twardszych przednich i tylnych amortyzatorów oraz większej sztywności sprężyn. Ponadto auto jest zawieszone o 12 mm niżej, przez co obniżył się środek ciężkości pojazdu. Zmniejszono również o 30 mm wysokość osi obrotu przechyłu bocznego samochodu. Brzmi dobrze, ale w rzeczywistości mogłoby być jeszcze lepiej. W porównaniu z francuskimi autami jest sztywno, ale do sportowej jazdy i możliwości turbodoładowanego, 2-litrowego motoru, to za mało. Przy ostrej jeździe zawieszenie po prostu nie nadąża. Jednak dzięki takim nastawom, jazda po naszych cudownych drogach (czytaj dziury) nie jest koszmarem i do codziennej jazdy pasuje całkiem nieźle. Jest to po prostu kompromis pomiędzy sportem a komfortem. Jeśli ktoś ma zamiar jeździć po torze, to niech wybierze RS-a.

Koszty i werdykt
Z najmocniejszą jednostką benzynową samochód jest dostępny wyłącznie w bogatszej wersji wyposażeniowej Dynamique i jego cena zaczyna się od 77 500 zł. W porównaniu z konkurencją jest to okazja. Obecnie na Renault Megane Coupe przewidziany jest rabat w wysokości 4 tys. zł. Prezentowane auto bez żadnych dodatków można więc już mieć za 73,5 tysiąca. W zamian otrzymujemy takie elementy wyposażenia jak: ABS, ESP z ASR, poduszki powietrzne i kurtynowe, regulator-ogranicznik prędkości, komputer pokładowy, światła przeciwmgielne, elektryczne szyby i lusterka, centralny zamek, automatyczna, dwustrefowa klimatyzacja, radio CD i MP3 oraz 17-calowe felgi aluminiowe.

Dokupując ekstrasy, w które wyposażony był testowy egzemplarz (Pakiet Komfort - karta Hands Free, czujniki parkowania, elektrycznie składane lusterka boczne, automatyczny hamulec postojowy - 2200 zł, reflektory biksenonowe z funkcją doświetlania zakrętów - 4500 zł, radioodtwarzacz 3D Sound By Arkamys z CD, MP3 i bluetooth - 1500 zł, lakier metalizowany - 1950 zł, a także koło zapasowe - 200 zł i zapalniczkę z przenośną popielniczką - 60 zł), osiągniemy cenę nieco ponad 88 000 zł, która, jak na praktycznie pełną opcję i świetny silnik, jest nadal atrakcyjna.

W skrócie Renault Megane Coupe możemy określić w trzech słowach: ładne, niedrogie i szybkie. Jednak dla fanów prawdziwej sportowej jazdy polecamy RS-a, który jest zupełnie innym samochodem i nie może być zastąpiony standardową wersją modelu, tylko że z najmocniejszym motorem. Możliwości Megane RenaultSport zostaną zaprezentowane w teście autoGALERII już w wakacje.