Nowe Suzuki Vitara - Udomowiona terenówka

Suzuki Vitara pojawiając się na rynku w 1988 roku zachwycało swoimi zdolnościami terenowymi. Nowa generacja japońskiego auta będzie jednak zupełnie inna i niestety zatraci swój wyczynowy charakter. Czy jednak udomowienie Vitary musi wyjść jej na złe?

Nowe Suzuki Vitara będzie małym SUV-em, a więc powalczy o miejsce w segmencie z takimi samochodami, jak Opel Mokka, czy Peugeot 2008. Ogólne wrażenie natomiast jest chyba niezłe – zależy oczywiście, co kto lubi. Zmiany są o tyle spektakularne, że ciężko szukać pokrewieństwa między starą i nową Vitarą. Nie oznacza to jednak, że nowe dziecko Suzuki będzie równie interesujące na tle potencjalnych konkurentów.

Skoro zatem zmiany są tak radykalne, to przyjrzyjmy się im z bliska. Model debiutujący jako trzydrzwiowa lekka terenówka stanie się pięciodrzwiowym, masywnym SUV-em. Wygląd zewnętrzny auta zależeć będzie od preferencji klienta, który będzie mógł dokonać wyboru spośród pakietów stylizacyjnych: miejskiego, podkreślającego styl auta i terenowego, wskazującego na jego wytrzymałość oraz tradycję. Ponadto do wyboru będzie całkiem szeroka paleta barw, która liczyć będzie 15 kolorów (w tym nowe lakiery i zestawienia różnych kolorów). Póki co prezentuje się nieźle.

Będzie istniała także możliwość doboru wnętrza według własnego uznania. Będzie można wpłynąć między innymi na wygląd poszczególnych zdobień wewnątrz auta czy elementów ozdobnych deski rozdzielczej, a także wybrać najlepszy dla siebie wygląd zegara analogowego na konsoli środkowej. Brzmi fajnie? Dla fanów personalizacji pojazdów z pewnością tak. Dodatkowo można będzie zainwestować w panoramiczny dach.

Na wyposażeniu nowej Vitary znajdzie się także 7–calowy ekran dotykowy, co jest już standardem dla większości marek. Przy jego pomocy naturalnie będzie można sterować funkcjami audio, trójwymiarową nawigacją, a także aplikacjami na smartfonach. Producent zapewnia, że system multimedialny będzie na tyle intuicyjny i prosty w obsłudze, że nawet przy założonych rękawiczkach nie powinien stwarzać problemów.

Ubogo prezentuje się natomiast gama dostępnych silników. Składać się ona bowiem będzie z (tylko) dwóch jednostek, które notabene nie będą szczególnie zróżnicowane. Obydwie dysponować będą maksymalną mocą 120 koni mechanicznych i pojemnością skokową 1,6 litra, z tą różnicą, że jedna będzie zasilana benzyną, a druga olejem napędowym. Z tego wynika oczywiście różnica w dostępnym momencie obrotowym, który dla pierwszego silnika wynosi 156 Nm, dla drugiego zaś 320 Nm. Benzyniak dostępny będzie z pięciobiegową przekładnią manualną lub sześciobiegowym automatem, natomiast Diesel występować będzie wyłącznie z sześciobiegowym manualem.

I tu można by zakończyć opowiadanie o nowym aucie, gdyby nie fakt, że Vitara będzie miała czym się pochwalić na tle konkurencji. Wyposażona bowiem zostanie także w napęd na cztery koła Allgrip, który posiada cztery możliwości konfiguracji, w zależności od panujących warunków i potrzeby. Wybierać będzie można między trybami: Auto, Sport, Snow oraz Lock. Pierwszych trzech zapewne nie trzeba objaśniać, ostatni z kolei służyć będzie do ułatwienia poruszania się w terenie, choć same właściwości terenowe Vitary bez wątpienia ulegną redukcji.

Za bezpieczeństwo kierowcy i pasażerów odpowiadać będą rozmaite systemy bezpieczeństwa. Zaczynając od zupełnie podstawowych, jak ABS i ESP, a skończywszy chociażby na funkcji automatycznego hamowania, gdy samochód wykryje możliwość nastąpienia kolizji. Będzie zatem nowocześnie i prawdopodobnie przystępnie cenowo. Szkoda tylko, że to już nie ta sama Vitara, co dawniej.

https://www.youtube.com/watch?v=QqKJAq6aYT4