SsangYong Tivoli - Na podbój Europy

Koreański producent zapowiedział swój udział w tegorocznym Salonie Samochodowym w Genewie już na początku roku. Poznaliśmy wtedy kilka podstawowych informacji dotyczących SUV-a Tivoli, którego zadaniem jest podbicie rynków europejskich. Jakie ma szanse?

SsangYong Tivoli to przedstawiciel SUV-ów segmentu B. Jest on więc jednocześnie autem sporym, ale jak na ten rodzaj auta kompaktowym. Z początkiem roku dowiedzieliśmy się, że auto będzie oferowane w dwóch wersjach napędowych. Początkowo miało to być jednak tylko 2WD, a z czasem 4WD. Informacja ta została potwierdzona w Genewie.

Co ciekawe, samochód jest już w sprzedaży. Od stycznia bowiem oferowany jest w Korei, a od maja bieżącego roku pojawić ma się także w Europie. Wówczas w sprzedaży będzie tylko wersja z napędem na przednią oś i benzynowym silnikiem 1,6 litra. Diesel oraz wersja z napędem na cztery koła trafią z kolei do sprzedaży w lipcu.

SsangYong projektując swojego nowego SUV-a postawił na rynki europejskie. Tym samym producent celuje w młodszą klientelę, co - jak podkreśla - ma swoje odbicie w możliwościach personalizacji. Do wyboru bowiem, poza różnymi wzorami felg między 16 i 18 cali, jest cała paleta kolorów, która liczy sobie 8 lakierów podstawowych i pięć kombinacji dwukolorowych. Także wewnątrz będzie możliwość wyboru, bo oprócz podstawowej tapicerki będzie można wybrać skórę w kolorze czarnym bądź też czerwonym.

Silniki dostępne w Tivoli testowane były w ekstremalnych warunkach. Sprawdzone zostały między innymi w mrozach do 42 stopni na minusie, a także na pustyni w temperaturze ponad 50 stopni Celsjusza. Są to dwie jednostki - benzynowa i wysokoprężna.

Obydwie z nich charakteryzuje pojemność skokowa 1,6 litra. Pierwsza z nich jest jednak nieco mocniejsza, gdyż generuje 128 koni mechanicznych. Druga z kolei 115 koni. Silniki te spełniają najnowszą normę emisji spalin, a przy tym zostały odpowiednio zestrojone, by ograniczyć hałas i poziom wibracji, co zapewnić ma wysoki poziom komfortu podczas podróżowania.

Ciekawostką są osiągi obu tych jednostek. Benzyniak ma rozpędzać się maksymalnie do 170 km/h (w przypadku 2WD) przy skrzyni manualnej i 160 km/h przy automatycznej. Słabszy od niego Diesel, zgodnie z zapowiedziami, będzie natomiast szybszy, gdyż jego prędkość maksymalna wynosić ma odpowiednio 181 i 175 km/h. Spalanie podane zostało niestety tylko dla silnika benzynowego. W mieście ma ono liczyć 8,6 litra, a w trasie 5,5 litra. Obie jednostki dostępne będą z system Idle Stop & Go.

SsangYong Tivoli oferować będzie także różne tryby jazdy. Znajdą się wśród nich: Normal, Comfort oraz Sport. Zależnie od ustawienia zmieniać się będzie czułość układu kierowniczego i systemów bezpieczeństwa.

Ponadto koreański SUV cechować ma się właściwościami terenowymi, szczególnie w późniejszej wersji z napędem na cztery koła. Tivoli posiada prześwit wielkości 167 mm, kąt natarcia 20,8 stopnia i kąt zejścia 28 stopni. To niezłe wyniki jak na miejskiego SUV-a.

Co wiemy o komforcie podróżowania? SsangYong na pokładzie swojego nowego modelu zamontował dwustrefową klimatyzację automatyczną. Dostępne będą także wentylowane fotele przednie, co ma być nowością w tym segmencie. W zimie z kolei za komfort termiczny odpowiadać ma funkcja podgrzewania foteli oraz kierownicy.

System multimedialny uzbrojony został w 7-calowy ekran dotykowy. Całość posiada wejścia USB i AUX, a także moduł Bluetooth, co jest obecnie standardem w tego typu urządzeniach. Opcjonalnie będzie istniała możliwość montażu kamery cofania i nawigacji Tom-Tom.

Zależnie od nastroju, kierowca będzie mógł także zmienić kolor podświetlenia zegarów w aucie. Do wyboru będzie sześć możliwości - czerwone, niebieskie, żółte, błękitne, białe i czarne. Nie ma jednak informacji, czy taka sama możliwość będzie w przypadku oświetlenia wnętrza.

Zainteresowani tym modelem będą musieli jednak jeszcze chwilę zaczekać. Jak wspomniałem na początku - pierwsze egzemplarze mają trafić do Europy w maju. Wtedy też powinny pojawić się dokładne specyfikacje i cenniki dla odpowiednich rynków.