Genewskie premiery ABT-a

Tegoroczny salon samochodowy w Genewie to miejsce, w którym zapaleni zwolennicy motoryzacji czują się znakomicie i mogą oglądać najważniejsze premiery wczesnej wiosny 2015 roku, ale nie tylko…

Stoisko na szwajcarskie targi przygotowała również niemiecka firma ABT i choć większość zwiedzających będzie najprawdopodobniej zbierać szczękę na widok Koenigsegga Regery lub ostentacyjnie wyśmiewać udawany wydech Passata Alltrack, warto na chwilę przystanąć i rzucić okiem na „tuningowe” osiągnięcia inżynierów tytułowego zakładu, m.in. rodzinnego Passata czy ekscytujące skądinąd Audi TT…

Zaczniemy odrobinę nudno, acz niekoniecznie słabo – limuzyna klasy średniej od Volkswagena otrzymała bowiem nie tylko zmodyfikowane zderzaki, grill oraz progi, 20- lub 21-calowe, czarne felgi z ogumieniem w rozmiarze 245/35 lub 255/30, tylny spojler czy specjalne obudowy lusterek zewnętrznych, ale też wzmocniony silnik. Inżynierowie ABT-a postawili na klasykę, ale dość mocną – 2-litrowe TDI wzmocniono bowiem ze standardowych 240 koni mechanicznych do 280 niemieckich rumaków, a całości tej rodzinnej przestrzeni dopełniają specjalne dywaniki, zmodyfikowany układ wydechowy oraz inne sprężyny w zawieszeniu.

Bardziej agresywnie przedstawia się natomiast dwudrzwiowe Audi TT w szarym, matowym lakierze nadwozia. Niektórzy powiedzą o nim zapewne: „strzała dla nieco uboższych” i chyba niewiele się pomylą – wyposażone w 20-calowe felgi z oponami Continentala w rozmiarze 255/30 oraz zmodyfikowany body kit TT, otrzymało bowiem 2-litrowy silnik TFSI o mocy 310 KM i 440 Nm maksymalnego momentu obrotowego (fabryczne parametry to 230 KM i 370 Nm). Dodajmy jeszcze fotele we wnętrzu z logo firmy ABT, pokryte alcantarą m.in. koło kierownicy, deskę rozdzielczą czy również fotele i spróbujmy odpowiedzieć na pytanie: „Czy rzeczywiście warto omijać genewskie stoisko ABT-a?”