Pięciodrzwiowy Suzuki Jimny trafił do Polski. Widziałem go i wiem, że zaskoczy niejednego

Tego się nikt nie spodziewał. Pięciodrzwiowy Suzuki Jimny trafił nad Wisłę. To jednak bardzo okrężna droga, dostępna dla pasjonatów modelu.

  • Pięciodrzwiowy Suzuki Jimny dostępny jest w Polsce
  • Samochód jest dłuższy o 34 cm
  • Ofertę przygotowuje Iconic Motors - bezpośredni importer
  • Ceny zaczynają się od 163 900 zł

Mała terenówka Suzuki od wielu lat ma swoje grono wielbicieli. Prosta, lekka, dzielna w terenie jest niezmiernie popularna na całym świecie. Najnowsze wcielenie, dostępne od kilku lat, poszerzyło grono fanów, m.in. o redaktorów autoGalerii. Tym chętniej potuptaliśmy na imprezę zorganizowaną przez Iconic Motors, żeby zobaczyć, jak wygląda pięciodrzwiowy Suzuki Jimny. Ten samochód można kupić w Polsce, choć nic tego nie zapowiadało. 

Pięciodrzwiowy Suzuki Jimny trafi do specyficznego klienta

Dłuższy o 34 cm, z równie mocno wydłużonym rozstawem osi samochód sprawia dość dobre wrażenie. Choć bryła od początku projektowana była jako auto trzydrzwiowe, wydłużenie go na życzenie niektórych rynków okazało się bardzo zgrabne. Samochód dostał niedużą parę drzwi, za którą znajdziemy pełnoprawną kanapę - choć dwuosobową. Za nią bagażnik również zyskał - ma 211, a nie zaledwie 85 litrów.

Jak się siedzi z tyłu? No cóż. Można się zmieścić. Niżej podpisany, czyli najmniejszy z redaktorów aG.pl, wcisnął się bez większego problemu. Ale nie jest to auto, którym z tyłu mogą podróżować wysokie osoby. Nad głową jest niedużo miejsca, a i na kolana zapas nie jest bardzo duży. 

Niemniej jednak to bez wątpienia samochód czteroosobowy, nie tylko w sytuacjach awaryjnych. 

Iconic Motors, które odpowiada za sprowadzanie samochodu, celuje Jimnym do klientów, którzy szukają auta terenowego i zamierzają z niego w odpowiedni sposób korzystać. Pięciodrzwiowy Suzuki Jimny dostał nie tylko nowe kolory, ale przede wszystkich całą gamę akcesoriów i "szpeju" do wypraw i topienia się w błocie. Wszystko dostępne będzie przez dealerów.

Pięciodrzwiowy Suzuki Jimny

Ze względu na proces homologacyjny (dość tajemniczy, swoją drogą), samochód można kupić od Iconic Motors jako nowy, ale już zarejestrowany na importera. Ten daje gwarancję na dwa lata lub 100 000 km. Będzie można ją zrealizować w ASO importera i wyznaczonych, specjalistycznych warsztatach.

Nie udało nam się uzyskać informacji, skąd pochodzi pięciodrzwiowy Suzuki Jimny - ale oficjalnie, z kierownicą po "naszej" stronie dostępny jest m.in. w niektórych krajach arabskich i na Filipinach. 

Kilka ciekawostek o pięciodrzwiowym Suzuki Jimny

Jimny w odmianie pięciodrzwiowej korzysta z tej samej jednostki napędowej co "van" dostępny w oficjalnej dystrybucji. Spodziewajcie się więc przeciętnych osiągów. Ale ważniejsze jest to, że poza kątem rampowym, ma w zasadzie takie same parametry terenowe jak mniejszy brat. A więc możecie nim zajechać równie daleko i bezproblemowo.

Kolejną nowością jest system multimedialny. Pięciodrzwiowy Suzuki Jimny ma zupełnie nowy, nieznany nam ekran dotykowy sterujący funkcjami samochodu. Jest większy niż dotychczasowy, nowoczesny i bardzo ładnie działający. To już nie "stary Kenwood", tylko nowoczesny, ale prosty w użyciu "kombajn" z Apple CarPlay i Android Auto. Ma przekątną 7 cali w słabszej wersji GL i 9 cali w topowym GLX.

To nie jest tani samochód

Pięciodrzwiowy Suzuki Jimny oferowany jest w trzech odmianach. A w zasadzie dwóch wersjach wyposażenia i z dwiema skrzyniami biegów do wyboru.

Najtańszą opcją jest Suzuki Jimny GL z "manualem", który wyceniono na bardzo wysokie 163 900 zł. To samochód, który ma manualną klimatyzację, halogeny, a także... dwie poduszki powietrzne i pasy bezpieczeństwa bez ograniczników napięcia.

Z dopłatą 8000 zł dostaniemy wersję z czterobiegową skrzynią automatyczną.

Gamę zamyka Suzuki Jimny GLX, w którym będzie i sześć poduszek powietrznych, i automatyczna klimatyzacją i reflektory LED. To taki samochód, jak widzicie na zdjęciach. Dostępny jest tylko ze skrzynią automatyczną i kosztuje 181 900 zł. Plus trzy tysiące za dwukolorowe nadwozie.

Importer współpracuje z PKO Leasing, jeśli chodzi o finansowanie tego auta.

Ponoć kilkadziesiąt sztuk znalazło już nabywców. Z aut które są dostępne lub w drodze, pozostały dwie sztuki.