SsangYong chwilowo znika z Polski. Koreańczycy zerwali umowę importerską z BAH

BAH w ciągłych tarapatach. Z firmą tą współpracę zerwał już Aston Martin, a Jaguar Land Rover jest gotowy do exodusu. SsangYong także postanowił pożegnać się z tym importerem.

Ponad rok temu British Automotive Holding (BAH) stało się oficjalnym importerem marki SsangYong w Polsce. Zapowiadane były prawdziwe cuda, lepsza sprzedaż i zbudowanie mocniejszej pozycji tej koreańskiej firmy w Polsce. Tymczasem niespodziewanie Koreańczycy postanowili zerwać współpracę z polskim importerem, bez wcześniejszej zapowiedzi.

Klienci marki SsangYong mogą spać spokojnie

Co ciekawe BAH stracił tytuł dystrybutora i importera w trybie natychmiastowym, z dniem 25 sierpnia. Koreańczycy nie uargumentowali swojej decyzji, zaś BAH analizuje teraz zasadność i skuteczność wypowiedzenia umowy dystrybucyjnej.

SsangYong Korando

Klienci nie będą jednak pokrzywdzeni. Właściciele aut marki SsangYong będą objęci opieką serwisową i gwarancyjną aż do ostatniego dnia obowiązywania tejże w ostatnim sprzedanym samochodzie. Jednocześnie w międzyczasie może pojawić się nowy importer, który przejmie obowiązki serwisowe i jednocześnie wznowi sprzedaż aut tej marki.

JLR na wylocie, Aston Martin już się pożegnał

British Automotive Holding z dniem 31 marca 2021 przestanie być oficjalnym importerem aut z grupy Jaguar Land Rover. Jak donosi miesięcznik Dealer, obowiązek ten przejmie grupa Inchcape, znana ze sprzedaży samochodów BMW.

Warto też dodać, że 27 lipca spółka AML Polska, będąca importerem aut firmy Aston Martin, wypowiedziała umowę dealerską i serwisową brytyjskiemu producentowi. Tym samym w Polsce aktualnie nie ma żadnego oficjalnego importera samochodów z Gaydon.

CO2

Wszystko wskazuje więc na to, że niebawem zakończą się wszystkie motoryzacyjne przygody BAH. Te trwały 15 lat - firma importuje brytyjskie auta od 2005 roku. W tym czasie sprzedano niewiele ponad 14 000 samochodów, co nie jest niestety zbyt dobrym wynikiem.