Subaru Viziv-7 SUV Concept - Tribeca powróci?

Outback wydaje Ci się zbyt mały, a nie wyobrażasz sobie kupna auta innego niż Subaru? Japońska marka przychodzi z rozwiązaniem tego problemu. Już w 2018 roku do oferty powróci SUV wielkości niedocenionej Tribeki.

Na targach samochodowych w Los Angeles Subaru zaprezentowało światu auto koncepcyjne nazwane Viziv-7 SUV Concept. Samochód ten zwiastuje nadejście poważnego konkurenta dla Volkswagena Atlasa, Subaru opracowuje bowiem swoją propozycję w klasie 7-miejscowych SUV-ów. Ponad 5 metrów długości (dokładnie 5,2 metra) plasuje nowe Subaru nawet ponad Atlasem, od którego jest dłuższe o 63 mm. Za to rozstaw osi wynoszący 3 metry będzie w obu autach niemal identyczny. Ale o czym tu w ogóle mówić, skoro Viziv-7 jest większy nawet od Chevroleta Tahoe przekraczającego 5,18 metra długości.

Subaru Viziv-7 SUV Concept

Subaru Viziv-7 SUV Concept nie wyprze się przynależności do rodu Subaru. Przód zdominowany przez imponujący swoimi rozmiarami grill zawiera charakterystyczne dla marki reflektory z ukształtowanymi w formę nawiasu światłami do jazdy dziennej. Natomiast profil z muskularnymi błotnikami to ewolucja tego, co znamy z modeli Outback i Forester. Kiedy spojrzymy na masywny, toporny wręcz tył, dostrzeżemy szerokie światła przypominające dwa złączone ze sobą magnesy. Sprawiają one, że Viziv-7 odróżnia się trochę od swoich braci.

Wiemy, że klienci tego segmentu oczekują pełnowymiarowego pojazdu, toteż następne Subaru z trzema rzędami siedzeń będzie największym Subaru, jakie kiedykolwiek powstało - mówi Takeshi Tachimori, wiceprezes Fuji Heavy Industries. Subaru nie zdradza żadnych informacji o wnętrzu swojego auta koncepcyjnego, ale z pewnością zadbało o to, by klienci nie narzekali już więcej na ciasnotę, jak w przypadku Tribeki.

Subaru Viziv-7 SUV Concept

Nie poznaliśmy też żadnych informacji dotyczących napędu nowego Subaru. Świętość marki powinna jednak zostać nienaruszona, więc obstawiamy, że będzie to połączenie boksera i napędu na wszystkie koła. Dokładne dane są nam nieznane, ale jeśli firma pozostanie przy tym, czym obecnie dysponuje, to możemy spodziewać się przeszczepienia 2-litrowego turbodoładowanego boksera z Forestera XT (240 KM). Inna możliwość to sześciocylindrowy, starzejący się już 3,6-litrowy motor, choć mówi się, że Subaru zamierza pójść śladem Volvo i uśmiercić dwa cylindry.

Jak podają zagraniczne media, największe w ofercie Subaru auto może otrzymać nazwę "Ascent" - to jednak tylko plotki. Produkcyjna wersja ma zadebiutować na początku 2018 roku. Nie wiadomo jeszcze, gdzie będzie prowadzona sprzedaż i czy SUV dotrze na Stary Kontynent.