Citroen C5 CrossTourer 2.2 HDi

Producenci stosują różne metody by skusić potencjalnych kupców. Jedną z nich jest tworzenie przeróżnych odmian danego modelu, by trafić w określony rynek lub niszę. Mamy wersje sportowe, ekonomiczne oraz uterenowione. Reprezentantem tej ostatniej jest testowany przez nas CrossTourer - ale czy na pewno?

Citroen C5 jest produkowany od 2001 roku, natomiast obecny model został zaprezentowany w 2007. Przez siedem lat jego obecności na rynku nie obyło się bez liftingu, który przeprowadzono w 2011 roku. Na początku tego roku przedstawiono nową odmianę Citroena C5 w wersji kombi - wersję CrossTourer. Model ma konkurować z takimi samochodami jak Volkswagen Passat Alltrack, Peugeot 508 RXH lub Opel Insignia Country Tourer. Jak widać, konkurencja jest silna i pojawia się pytanie - czy francuz z Rennes ma szanse w starciu, zwłaszcza z niemiecką konkurencją? Producent od początku sprzedaży modelu C5 drugiej generacji zapewniał, że jest on bardziej niemiecki niż francuski. Pozostaje więc sprawdzić, jaki w rzeczywistości jest "bez wątpienia niemiecki" CrossTourer.

Rauflustig czy agressif?
Mimo wieku, francuskie kombi nadal wygląda świeżo i atrakcyjnie, zwłaszcza na tle konserwatywnej, niemieckiej konkurencji. Charakterystycznym elementem testowanej wersji jest pakiet stylistyczny. Srebrne nakładki na zderzakach imitujące osłony newralgicznych elementów podwozia i czarne elementy na nadkolach nadają Citroenowi agresywniejszego wyglądu. Wyróżnikiem w stosunku do wersji "miejskiej" są też chromowane nakładki na lusterkach - te mogą jednak budzić mieszane uczucia. Nasz egzemplarz pokryty był pięknym, białym perłowym lakierem (3000 zł) oraz był wyposażony w opcjonalne, dziewiętnasto calowe ciemnoszare felgi aluminiowe (4603 zł). Całość, w połączeniu z czernią przeszklonego panoramicznego dachu (3500 zł) i przyciemnionymi szybami, wygląda świetnie - wręcz fantastycznie.

Francuski komfort
Swoim wyglądem C5 obiecuje luksus i komfort. Gdy zajmiemy miejsce wewnątrz, szybko okaże się, że nie są to tylko obietnice. Wewnątrz naszego egzemplarza dominują jasne kolory. Fotele oraz kanapę pokrywa jasna skóra (5000 zł), podobnie jak fragmenty boczków drzwiowych. Na ilość miejsca nie będą narzekać zarówno osoby siedzące z przodu, jak i z tyłu, nawet przy komplecie pasażerów. Przednie fotele wyposażono w elektryczną regulację w kilku płaszczyznach oraz podgrzewanie. Dodatkowo, fotel kierowcy wyposażono w masaż lędźwiowego odcinka kręgosłupa - bajka!

Z tyłu samochodu wygospodarowano bagażnik o pojemności 505 litrów. W razie potrzeby, po złożeniu tylnej kanapy uzyskamy dodatkowe 985 litrów, dzięki czemu mamy aż 1490 litrów przestrzeni do wykorzystania. Co najważniejsze, na całej powierzchni podłoga jest płaska. Brak progu gwarantuje wygodny załadunek, który możemy sobie ułatwić, opuszczając samochód przyciskiem w bagażniku. Oprócz niego znajdziemy tam też gniazdko 12 V, praktyczne haczyki oraz lampkę, która jest jednocześnie latarką akumulatorową. Klapa bagażnika została wyposażona w elektryczne otwieranie i zamykanie - Citroen C5 zadba byś się nie zmęczył.

Exclusive
CrossTourer to najbogatszy wariant wyposażenia, a nasz testowy egzemplarz został dodatkowo hojnie doposażony. O komfort kierowcy i pasażerów dba automatyczna, dwustrefowa klimatyzacja, która pozwala nie tylko ustawić różne temperatury, ale i sposób dystrybucji powietrza dla każdej strefy. Podróże umili świetnie grające radio z opcjonalnym zestawem HI-FI (2500 zł). O dotarcie do celu zadba natomiast system nawigacji eMyWay (3700 zł), której wskazówki mogą być wyświetlane na ekranie systemu multimedialnego lub wyświetlaczu zintegrowanym z prędkościomierzem. Zegary Citroena wyglądają bardzo ciekawie, jednak ich czytelność budzi zastrzeżenia. Ciekawym elementem jest możliwość wygaszenia podświetlenia większości elementów, co podnosi komfort jazdy w nocy.

Kierownica z nieruchomym środkiem nie budzi już takich emocji jak na początku. Samo rozwiązanie jest interesujące, jednak ze względu na kształt ramion trzymających wieniec brakowało oparcia pod fragmentem dłoni. Podczas pierwszego kontaktu z C5 liczba przycisków na kierownicy może przerażać, jednak w praktyce korzystanie z nich nie jest problematyczne. Inaczej sytuacja wygląda z elektronicznym hamulcem ręcznym. Działa on trochę opieszale, co potrafi zirytować. Kolejny element wyposażenia, o którym warto wspomnieć, to alarm niezamierzonego przekroczenia linii (2500 zł). Działa on tak jak u konkurencji, jednak sygnalizacja odbywa się poprzez wibracje w lewej lub prawej części fotela. Ale to nie koniec bogatej listy wyposażenia. W nocy szybko docenimy bi-ksenonowe reflektory kierunkowe, a w miejskim gąszczu zestaw czujników parkowania z systemem pomiaru dostępnego miejsca. Ten ostatni podpowie nam, czy ilość miejsca pomiędzy samochodami jest wystarczająca do parkowania równoległego.

Hydraulik
To, co wyróżnia Citroena C5 na tle konkurencji oraz stanowi podstawowy element wyposażenia w wersji CrossTourer, to hydropneumatyczne zawieszenie Hydractive III+. Układ zapewni bardzo wysoki komfort jazdy po polskich drogach, nawet przy opcjonalnych 19-calowych felgach. Oczywiście nie zabrakło możliwości zwiększania i zmniejszenia prześwitu, który w wersji CrossTourer jest powiększony o 15 mm. Poza standardową wysokością kierowca ma do wyboru jeszcze trzy pozycje. Najbardziej ekstremalna pozwala zyskać dodatkowe 6 cm przestrzeni pod samochodem. Jednak po przekroczeniu prędkości 10 km/h samochód opuści się o 2 cm. Ta wysokość również ma limit prędkości wynoszący 40 km/h, po jej przekroczeniu automatycznie powróci do ustawienia standardowego. Ostatnia pozycja to maksymalne opuszczenie samochodu - ułatwia to wsiadanie i wysiadanie oraz załadunek lub rozładunek bagażnika.

Uzupełnieniem układu Hydractive jest silnik 2.2 HDi sprzężony z 6-biegowym automatem. Jest to jedna z dwóch dostępnych jednostek silnikowych w wersji CrossTourer - obie to diesle HDi. Drugi silnik to 2.0 HDi 160 KM i, w przeciwieństwie do większego silnika, można go zestawić zarówno z 6-biegowym automatem, jak i skrzynią manualną. Testowany przez nas silnik legitymuje sie mocą 200 koni, osiąganą przy 3500 obrotów, oraz momentem 450 Nm, dostępnym od 2000 obr./min. Jednostka pozwala rozpędzić prawie dwutonowe kombi do prędkości 225 km/h oraz uzyskać pierwszą "setkę" w 8,6 sekundy. A co najważniejsze nie opróżni nam portfela, bo jego apetyt na ropę jest umiarkowany. Podczas jazdy miejskiej spalanie kształtuje się na poziomie 8,2 - 8,5 litra na 100 km. Na trasie można zejść poniżej 7 l. Automat sprawnie wykonuje swoje zadanie, czasem potrafi się pogubić, jednak są to przypadki marginalne, wynikające z nieprzewidzianych sytuacji drogowych.

Jazda Citroenem C5 to czysta przyjemność. Wnętrze opływa luksusem jak na tę klasę samochodu, a spasowanie poszczególnych elementów nie budzi zastrzeżeń. Hydropneumatyczne zawieszenie sprawnie wybiera nierówności, gwarantując płynną jazdę. Na pochwałę zasługuje również wyciszenie wnętrza, które odcina nas nie tylko od odgłosów zewnętrznych, ale i od silnika. Przyjemność jazdy psuje zbyt mocne wspomaganie kierownicy, które momentami jakby "gubi" się w dostosowaniu swojej siły.

4x4
Ponieważ mamy do czynienia z wersją CrossTourer, która aspiruje do miana uterenowionego kombi, powinienem teraz wspomnieć o napędzie na cztery koła i jego możliwościach. W tym momencie magia Citroena pryska, bowiem w C5 takiego napędu nie uświadczymy. Tutaj ujawnia się największa wada francuskiej konstrukcji, ponieważ konkurencja za dopłatą lub w standardzie oferuje napęd na wszystkie koła.

Czas przejść do ceny. Najtańszy CrossTourer z silnikiem 2.0HDi i 6-biegową skrzynią kosztuje 103 tys zł. Dopłata do silnika 2.2HDi z automatyczną skrzynią biegów jest niemała i wynosi aż 29 400zł, co daje już kwotę równą 132 400zł. Nasz egzemplarz został dodatkowo doposażony w prawie wszystkie opcje, najdroższy kolor oraz skórzaną tapicerkę. Kwota wyjściowa dla testówki to 177 203 zł. Jest to duża kwota, jednak konkurencja ceni się podobnie, a można nawet pokusić się o stwierdzenie, że jest droższa. Największą wadą francuskiego kombi jest brak napędu 4x4 nawet w opcji.

Citroen C5 to świetny samochód i bardzo ciekawa propozycja w klasie średniej. Jeżeli ktoś ceni komfort jazdy, dobre wyposażenie oraz szuka przestronnego i dużego kombi, to jest to samochód dla niego. Wersja Tourer będzie dobrym wyborem. Co do CrossTourera, to warto się zastanowić, czy dodatkowe 15 mm prześwitu przy regulowanym na wysokość zawieszeniu oraz pakiet stylistyczny są warte dołożenia dodatkowych 8 tysięcy złotych.

Podsumowanie:
Citroen C5 CrossTourer to ciekawa propozycja, warto jednak zrezygnować z przedrostka Cross i dołożyć do wyposażenia dodatkowego.

Dane techniczne

NAZWA Citroen C5 CrossTourer 2.2 HDi
SILNIK diesel, turbo, R4, 16 zaw.
TYP ZASILANIA PALIWEM Common rail
POJEMNOŚĆ 2179
MOC MAKSYMALNA 200 KM (150 kW) przy 3500 obr./min
MAKS. MOMENT OBROTOWY 450 Nm przy 2000 obr./min
SKRZYNIA BIEGÓW automatyczna, 6-biegowa
NAPĘD przedni
ZAWIESZENIE PRZÓD wielowahaczowe, hydropneumatyczne
ZAWIESZENIE TYŁ wielowahaczowe, hydropneumatyczne
HAMULCE tarczowe wentylowane/tarczowe
OPONY 245/40 R19
BAGAŻNIK 505/1462
ZBIORNIK PALIWA 70
TYP NADWOZIA kombi
LICZBA DRZWI / MIEJSC 5/5
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 4829/1860/1512
ROZSTAW OSI 2820
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ 1767/600
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM 750/1900
ZUŻYCIE PALIWA 8,2/4,9/6,1 (test: 8,4/6,9/7,5)
EMISJA CO2 159
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h 8,6
PRZĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 230
GWARANCJA MECHANICZNA 2 lata
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER 12 lat/3 lata
OKRESY MIĘDZYPRZEGLĄDOWE wg wskazań komputera
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ (Exclusive 1.6 THP 155) 93 000
CENA WERSJI TESTOWEJ 132 400
CENA EGZ. TESTOWANEGO 177 203