Sprzedaż samochodów w Europie zwolniła. Największe spadki notują elektryki i diesle

Sprzedaż samochodów w Europie w marcu nie napawała optymizmem. Liczba rejestracji względem ubiegłego roku spadła o ponad 5%. Co więcej, mocno oberwały auta elektryczne, benzynowe i wysokoprężne, za to hybrydy pną się w górę.

Ten rok przyniesie nam wiele zmian na rynku. Auta elektryczne złapały solidną zadyszkę, ale ta dotyka też pojazdy spalinowe. Nawet hybrydy plug-in, które przez chwilę zyskiwały na uznaniu, zwolniły tempo. Za to klasyczne hybrydy stają się najczęściej wybieranym rodzajem napędu wśród europejskich klientów. Jak wyglądała sprzedaż samochodów w Europie w marcu? Sprawdźmy to.

Sprzedaż samochodów w Europie w marcu 2024. Elektryki, benzyniaki i diesle w dół. Hybrydy plug-in także notują spadek

W stosunku do roku 2023 odnotowano spadek sprzedaży o 5,2%, co nie napawa optymizmem. Póki co trudno oceniać wyniki za kwiecień, ale tutaj może nie być poprawy. Warto jednak spojrzeć jak wygląda tutaj podział pomiędzy napędami w samochodach.

Największy zjazd notują samochody z silnikami wysokoprężnymi. Tutaj sprzedaż spadła o 18,5% względem marca 2023. Co ciekawe jednocześnie ich udział rynkowy w tym roku jest jednak nieco większy przez ogólną niższą liczbę sprzedanych samochodów.

Aż o 11,3% spadła tez liczba sprzedanych samochodów elektrycznych. Tutaj też zmniejszył się ich udział rynkowy - z 13,9% w analogicznym okresie w 2023 roku do 13% w tym roku. Ten trend może się utrzymywać, patrząc na spadek popytu na pojazdy na prąd. Ten rok pod tym kątem może więc przynieść ogromne zmiany.

Samochody z silnikami benzynowymi zanotowały o 10,2% gorszy wynik, a ich udział rynkowy spadł o 2%, z 37,4 do 35,4%. Warto jednak zauważyć, że wiele osób świadomie przesiada się do klasycznych hybryd. Te zanotowały o 12,6% lepszy wynik niż w 2023 roku, a ich udział rynkowy wzrósł do 29% z 24,4%.

Sprzedaż samochodów w Europie

Tutaj warto wspomnieć, że Lexus zanotował o 48% lepszy wynik sprzedaży w pierwszym kwartale 2024. To jedna z tych firm, która mocno pompuje wynik klasycznych hybryd. Toyota także dokłada tutaj swoje cegiełki. Jak widać wiele osób w tej technologii postrzega idealny kompromis pomiędzy oszczędnością, ekologią i ceną zakupu, a także komfortem użytkowania.

Przykładowo hybrydy plug-in także "zjechały w dół", tutaj o 6,5%. Ich udział rynkowy spadł o 0,1%, z 7,2 do 7,1%.

Co pokazują nam te dane?

Po pierwsze - sprzedaż elektryków zwalnia, bo kraje przestają dopłacać do zakupu takich samochodów. Dla wielu osób to było kluczowe kryterium warunkujące zakup. Wysokie ceny samochodów na prąd w połączeniu z ograniczonym zasięgiem i problemami z ładowaniem wciąż stanowią wiele przeszkód. To może duże wyzwanie dla Unii Europejskiej i jej celów dotyczących wyników emisji CO2.

Jak widać klasyczne silniki spalinowe, w których nie ma systemu hybrydowego, także notują gorsze wyniki. Rynek szuka kompromisu, a ten przychodzi w hybrydach.

Źródła: ACEA, AME