Volkswagen CrossTouran 2.0 TDI 170 KM DSG

Zapraszamy na raport z testu sprawnościowego Volkswagena Tourana z silnikiem diesla i automatyczną skrzynią biegów. Stop. Poprawka. Chodzi o nie takiego znów zwykłego Tourana, bo przecież w końcu z dopiskiem Cross. Nazwa sugeruje, że auto nie boi się nieutwardzonych szlaków. Czy rzeczywiście?

Otóż, niezupełnie. Zmodyfikowane zawieszenie daje mu w porównaniu z klasycznym Touranem o 20 milimetrów większy prześwit, a oprócz tego poszerzone nadkola, inne zderzaki, czarne klamki i listwy ochronne na drzwiach oraz specjalny wzór aluminowych, 17-calowych obręczy z mieszanym ogumieniem (z tyłu jest ono szersze niż z przodu). I nic ponadto, niestety.

Wielka szkoda...
...że nie zdecydowano się na zastosowanie napędu 4x4. Inżynierom z Wolfsburga nie brakuje przecież skutecznych i przede wszystkim sprawdzonych rozwiązań, dzięki którym przydomek Cross naprawdę miałby uzasadnienie. A tak... Tak, jest to po prostu kolejna, po odmianie Highline, wersja wyposażeniowa. Co ciekawe, ich ceny są identyczne (112 390 zł), widać jednak pewne różnice, jeżeli chodzi o opcje płatne dodatkowo.

Wprawdzie w obu wariantach można zamówić trzeci rząd siedzeń (3290 zł), ale tylko do Cross-a dokupimy kierownicę z łopatkami do zmiany biegów (1660 zł). Ten ostatni nie może mieć jednak aktywnego zawieszenia DCC (3890 zł w zwykłym Touranie), mimo że naprawdę bardzo, ale to bardzo takowe by mu się przydało. Jak się okazuje, ktoś lub coś skłoniło konstruktorów do drastycznego usztywnienia układu jezdnego.

Choć do...
...twardości samochodów sportowych CrossTouranowi jeszcze daleko, to mimo wszystko tak skalibrowany układ jezdny nie przystoi autu, które z założenia ma być przyjacielem rodziny. Szkoda, bo podróż na długiej trasie z wyższą prędkością mogłaby przypaść do gustu ze względu na niski poziom hałasu we wnętrzu. Niestety, zarówno kierujący jak i pasażerowie odnoszą wrażenie, że jeździe towarzyszy pewien rodzaj delikatnych wibracji, przy których nawet równy asfalt wydaje się szorstki.

To wrażenie powstaje chwilami w większości aut (nie wiedzieć czemu, producenci tak często ulegają modzie na twardo zestrojone układy jezdne), jednak tutaj tego typu odczucia pojawiają się zdecydowanie zbyt często, a dodatkowo wzbogacane są wątpliwie przyjemnym "dobijaniem" zawieszenia. Skutecznie tłumione są tylko długie, łagodne pofałdowania nawierzchni.

Oczywiście...
...jest i druga strona medalu. Twardo dostrojone zawieszenie, wespół z szerokimi oponami, potrafi sprostać niemal każdej sytuacji na drodze, sprzyja szybkiemu pokonywaniu ostrych zakrętów i jest przy tym bardzo przewidywalne. Zadbano, aby precyzją prowadzenia CrossTouran nie ustępował zbyt mocno Golfowi. To dobra wiadomość dla tych ojców rodzin, którzy nie zestarzeli się jeszcze na tyle, aby oprzeć się pokusie mocniejszego wciśnięcia pedału gazu.

A jest co "poganiać". Dwulitrowy, 170-konny diesel reaguje błyskawicznie, równomiernie i z wysoką kulturą nabiera obrotów, cieszy również niskim poziomem wibracji. Reszty dopełnia znakomita, 6-stopniowa automatyczna skrzynia DSG, której dwa sprzęgła pracują w kąpieli olejowej. Dzięki temu całość działa nieco płynniej niż 7-biegowe, "suche" odmiany łączone z benzynowymi silnikami TSI. Co szczególnie warte podkreślenia, zużycie paliwa jest przy tym naprawdę niskie. Wrażenie robi zwłaszcza wtedy, gdy spokojnie pokonujemy setki kilometrów jednostajnym, niespiesznym tempem. Można wówczas osiągnąć wynik bardzo zbliżony do danych deklarowanych przez producenta.

Bez zmian pozostała...
...godna pochwały wielozadaniowość znana z klasycznego Tourana. Wersja Cross jest tak samo przestronna i oferuje wszystkie sztuczki i triki pozwalające przekształcić familijne auto osobowe, w dostawcze. Indywidualne siedzenia środkowego rzędu można niezależnie kłaść, składać i przesuwać, a nawet całkowicie wymontować.

Topowa wersja to także topowa cena, o czym wspomnieliśmy już na początku. Podobnie jak Highline, Cross z silnikiem 2.0 TDI o mocy 170 KM i przekładnią DSG kosztuje 112 390 zł. Jak to jednak często bywa, w praktyce na pewno zapłacimy więcej. Trudno bowiem w aucie tej klasy zrezygnować z podgrzewanych foteli (2090 zł, w pakiecie z ogrzewanymi dyszami spryskiwaczy, kontrolką poziomu płynu oraz spryskiwaczami reflektorów) czy czujników deszczu i zmierzchu (1180 zł razem z elektrycznie składanymi lusterkami).

Na liście...
...praktycznych opcji znajduje się ponadto rozsądnie wyceniony pakiet Komfort (5090 zł), obejmujący światła bi-ksenonowe z funkcją doświetlania zakrętów, światła do jazdy dziennej i oświetlenie tylnej tablicy rejestracyjnej w technologii LED, siatkę oddzielającą przestrzeń pasażerską od bagażowej oraz system wspomagający parkowanie Park Assist drugiej generacji.

Nowa wersja ułatwia także parkowanie prostopadłe i czyni to zadziwiająco sprawnie, potrafi zmieścić się w wyjątkowo małych lukach, na zakrętach, na krawężnikach oraz między drzewami, słupami czy latarniami. Także przy opuszczaniu miejsca parkingowego asystent pomaga kierowcy nawet wtedy, gdy pozostało bardzo mało miejsca. Całość (w skład systemu może wchodzić także kamera, jeżeli dopłacimy zaledwie 880 zł) robi piorunujące wrażenie i nie jest w żadnym razie tylko gadżetem dla osób mających kłopoty z parkowaniem. Co warte podkreślenia, konkurencja w ogóle nie oferuje takiego asystenta.

W sumie...
...ten Volkswagen z pewnością sprawia korzystniejsze wrażenie od klasycznego Tourana, ale w istocie jest produktem wtórnym. Mimo bojowego charakteru nadwozia, sugerującego pewną dzielność w terenie, nie wymagaliśmy od niego za wiele. Polne ścieżki, delikatny szuter, kilka płytkich kałuż. Miejska dżungla pełna wysokich krawężników, wyrw i dziur w nawierzchniach najprzeróżniejszego rodzaju także nie wydawała się idealnym środowiskiem dla Cross-a z uwagi na wstrząsające pasażerami zawieszenie i podatne na uszkodzenia, niskoprofilowe ogumienie.

Werdykt jest jednoznaczny. Zawartość "Crossa w Crossie" jest tu po prostu śladowa, żeby nie powiedzieć, mikroskopijna. Podniesienie prześwitu o kolejne 20 milimetrów, wprowadzenie jako dodatkowej opcji aktywnego zawieszenia DCC, napęd 4x4, ogumienie o zdecydowanie wyższym profilu i kilka charakterystycznych, stylowych elementów wnętrza mogłoby stanowić świetne remedium na wspomniane wyżej niedobory. Że co, proszę? Że wewnętrzna konkurencja dla Tiguana? A skądże znowu. Raczej w porę zauważona i wykorzystana nisza, na której można by sporo zarobić i jednocześnie "zagrać na nosie" konkurencji.