Volkswagen Eos 2.0 TDI DSG

Chociaż pogoda tego lata była - delikatnie mówiąc - zmienna, to mimo wszystko na tyle łaskawa dla właścicieli kabrioletów, że mogli zrobić z nich użytek. Również i my postanowiliśmy pójść tym tropem. Pod lupę wzięliśmy Volkswagena Eosa 2.0 TDI DSG, który przeszedł niedawno kurację odświeżającą.

Samochód upodobnił się stylistycznie do pozostałych modeli marki, nie ma więc żadnych wątpliwości, że to członek rodziny Volkswagena. Ma pełne prawo podobać się, zwłaszcza w, tak modnym ostatnio, białym lakierze.

Tytułowe niebo nad głową...
...możemy podziwiać za sprawą elektrycznie składanego dachu, produkowanego na specjalne zamówienie przez firmę Webasto. Cechy charakterystyczne? Po pierwsze, pięć głównych elementów. Po drugie, osiem hydraulicznych siłowników. Po trzecie, ponad 400 części składowych. Po czwarte, rozsuwany, środkowy szklany element, który dba o oświetlenie wnętrza także przy złej pogodzie. Po piąte, możliwość zdalnego otwierania i zamykania (pod warunkiem dokupienia funkcji tzw. dostępu bezkluczykowego za 1880 zł).

Aby coupe przeobraziło się w cabrio (i odwrotnie), potrzeba 25 sekund. Ponieważ każdorazowo górna krawędź pokrywy bagażnika wysuwa się poza obrys karoserii, czujniki cofania, wbudowane w tylny zderzak, oceniają ryzyko uszkodzenia otwierających się elementów. Jeżeli w pobliżu zostanie wykryta przeszkoda, mechanizm zostanie zablokowany i zostaniemy poproszeni o podjechanie kawałek do przodu, aby procedura mogła zostać sfinalizowana.

Kiedy dach jest rozłożony, do dyspozycji pozostaje 380 l przestrzeni bagażowej, natomiast po złożeniu - 205 l. Dużą klapą nie trzeba wcale trzaskać, ponieważ w końcowej fazie zamykania jest ona dociągana elektrycznie. Jeśli chodzi o "prąd", to w opcji (za 4160 zł) oferowane są elektrycznie regulowane oba fotele.

Klimatyzacja...
...Eosa to w pełni automatyczny Climatronic, doskonale znany z innych modeli koncernu z Wolfsburga, ale wzbogacony o funkcję, rozpoznającą otwarcie lub zamknięcie dachu. Gdy układ uzna to za stosowne, większość ciepłego powietrza kieruje w stronę nóg kierowcy i pasażerów. Trzeba przyznać, że działa to całkiem sprawnie.

Jeżeli chodzi o dodatki, to pierwsze, co osoba zamawiająca Eosa zrobić powinna, to wybrać Pakiet 3590, kosztujący jak sama nazwa wskazuje 3590 zł. W jego skład wchodzą bi-ksenony skrętne z LED-owym oświetleniem dziennym, multifunkcyjna kierownica, komputer pokładowy, czujniki parkowania z przodu i z tyłu z wizualizacją na wyświetlaczu radia oraz automatycznie obniżane podczas cofania lusterko wsteczne po stronie pasażera.

Obowiązkowy wydaje się także Pakiet 990, czyli tempomat oraz alarm z funkcją dozoru wnętrza i czujnikiem przechyłu. Koszt - jak nietrudno się domyślić - to 990 zł. Pozostałe ciekawe opcje to m.in. wykończenie elementami z drewna (do wyboru orzechowego lub topolowego) na desce rozdzielczej, konsoli i drzwiach za 1650 zł oraz dwa rodzaje skórzanej tapicerki - Vienna za 7500 zł i Nappa Cool Leather za 9320 zł. Lakier metalizowany lub perłowy kosztuje 1900 zł, możemy też zażyczyć sobie (za 390 zł), aby bez względu na kolor nadwozia dach był zawsze czarny, a tylne szyby dodatkowo przyciemnione. Z kolei elektroniczna blokada mechanizmu różnicowego XDS to wydatek w wysokości 870 zł.

Samochód tego typu...
...nie może obejść się bez odpowiednio dobranego silnika pod maską. Eosa można kupić z benzynową jednostką 1.4 TSI o mocy 122 KM lub 160 KM, a także z motorem 2.0 TSI o mocy 210 KM.

W przypadku egzemplarza testowego wykorzystano sprawdzone rozwiązanie, które z powodzeniem zdało egzamin w wielu innych modelach. Mamy więc dwa litry pojemności skokowej, 140 KM mocy i 320 Nm momentu obrotowego. Wszystko to stanowi doskonałe pole do działania dla 6-stopniowej, dwusprzęgłowej skrzyni biegów DSG. Zmiana przełożeń w jej wykonaniu odbywa się błyskawicznie, a jednocześnie płynniej niż w wariantach 7-stopniowych z uwagi na zastosowanie sprzęgieł, pracujących w kąpieli olejowej. Osiągi i kultura pracy zespołu napędowego są jak najbardziej zadowalające, a zapotrzebowanie na olej napędowy umiarkowane. Oto cała filozofia wariantu 2.0 TDI.

Pozytywne wrażenie potęguje praca zawieszenia, które zapewnia bardzo dobre właściwości jezdne. Pod tym względem Eos nie musi się absolutnie niczego wstydzić. Układ kierowniczy daje więcej niż przyzwoite wyczucie drogi, a nadwozie nie ma ochoty wychylać się w zakrętach. Co warte podkreślenia, komfort resorowania pozostaje wysoki, mimo zastosowania niskoprofilowego ogumienia, naciągniętego na 17-calowe felgi. Na seryjnych obręczach 16-calowych byłoby z pewnością jeszcze lepiej, a dla wymagających dostępne jest aktywne zawieszenie DCC za 4020 zł.

Dużą wagę przywiązano do skutecznego wygłuszenia wnętrza. Przy zamkniętym dachu w środku jest niemal tak cicho jak w Golfie, natomiast skutki zawirowań powietrza przy otwartym znacznie łagodzi opcjonalna (1390 zł) przegroda wiatrowa, czyli tzw. windschot oraz siatkowy tłumik szumu w ramie przedniej szyby. Sztywność nadwozia jest na tyle wysoka, że nawet na sporych nierównościach nie będziemy mieli okazji usłyszeć jak pracuje karoseria.

Kolejna specjalność firmy...
...to asystent parkowania, czyli Park Assist drugiej już generacji. Jest prosty w obsłudze, a jednocześnie w przeciwieństwie do układu pierwszej generacji, który ustawiał samochód tylko wzdłuż jezdni, ułatwia także parkowanie prostopadłe i czyni to zadziwiająco sprawnie.

Teraz Park Assist potrafi zmieścić się w znacznie mniejszych lukach niż kiedyś. Również przy opuszczaniu miejsca parkingowego pomaga kierowcy nawet wtedy, gdy pozostało bardzo mało miejsca. Jeżeli wybierzemy wspomniany wyżej Pakiet 3590, to za asystenta parkowania będziemy musieli zapłacić tylko 1360 zł. Jeżeli nie - aż 3650 zł. Tak właśnie wygląda "magia pakietów" w wykonaniu Volkswagena.

Eos nie jest szczególnie ciasnym autem, ale z racji swego charakteru osoby zajmujące miejsce z tyłu poczują się nieporównywalnie lepiej, gdy dach pozostanie otwarty. Po jego zamknięciu, wysocy pasażerowie muszą liczyć się z tym, że głowami będą dotykać dachu.

Kokpit...
...z licznymi metalizowanymi wstawkami jest nie tylko estetyczny, ale także solidnie wykonany. Widać, że księgowi mieli niewiele do powiedzenia, chociaż nie uświadczymy tu znanych z Golfa i Passata "rodzynków" w rodzaju kieszeni w drzwiach wykończonych miękkim materiałem.

Co ciekawe, Eos oferowany jest tylko w jednym poziomie wyposażenia, nie ma więc podziału na zwyczajowo przyjęte warianty Trendline, Comforline i Highline. W standardzie dostajemy automatyczną klimatyzację, radio z 8 głośnikami, fotochromowe lusterko wewnętrzne, czujnik deszczu i zmierzchu, 16-calowe alufelgi, materiałowe dywaniki, wieniec kierownicy obszyty skórą oraz elektrycznie sterowane szyby i lusterka.

Nie jest tajemnicą, że kabriolety to wybitnie niszowy segment rynku. Eos potrafi wprowadzić kierowcę i pasażerów w dobry nastrój równie sprawnie, jak konkurencja w postaci Renault Megane CC czy Peugeota 308 CC. Dla wielu potencjalnych klientów istotny może być ponadto fakt, że Francuzi mają w tzw. głębokim poważaniu zwolenników wersji "diesel + automat", Niemcy natomiast podeszli do tematu w sposób zdecydowanie bardziej elastyczny. Jeżeli ktoś preferuje skrzynie manualne, to może zrezygnować z przekładni DSG i kwotę 7800 zł przeznaczyć na co tylko dusza zapragnie. Dzięki modernizacji auto sporo zyskało, a tym samym wciąż pozostaje w czołówce przedstawicieli gatunku coupe-cabrio.