Kolejny Chińczyk chce podbić Europę. Nazywa się Denza, mierzy w Panamerę. Nie patrzcie tylko na tył

Denza Z9 GT ma być odpowiedzią na Panamerę Sport Turismo, której już nie ma. Co więcej, Chińczycy porównują ten samochód także do Ferrari GTC4 Lusso. Z czym tak naprawdę mamy tutaj do czynienia?

Czym jest Denza? Mówmy tutaj o marce, która powstała jako spółka joint-venture pomiędzy BYD i Mercedesem. Przez lata oferowała różne produkty, a teraz czai się na europejskich klientów. Denza Z9 GT ma być odpowiedzią na potrzeby osób poszukujących sportowego "shooting brake'a", tylko w czterodrzwiowym wydaniu.

Chińczycy nie boją się odważnych porównań. Tutaj postawiono obok siebie Porsche Panamerę Sport Turismo i Ferrari GTC4 Lusso. Czy coś łączy te samochody z Denzą? Niestety - niezbyt wiele.

Denza Z9 GT jest wielka i ciężka. Ma za to dużo mocy

Przede wszystkim trzeba zacząć od wagi, gdyż ta przekracza 2875 kilogramów. To abstrakcyjnie duża wartość, która może wywołać zdziwienie. Tak, to mierzący blisko 5,2 metra długości samochód, z rozstawem osi przekraczającym 3,12 metra. Jest to jednak solidna nadwaga, która lekko przeraża.

Stylistyka tego samochodu należy do wyjątkowo specyficznych. O ile pas przedni może wpaść w oko, o tyle tył wygląda już dość kontrowersyjnie. Wnętrze pozostaje tajemnicą - póki co w sieci pojawiły się zdjęcia z ministerstwa przemysłu w Chinach.

Denza Z9 GT korzysta z trzech silników elektrycznych, które łącznie generują 952 KM. Pojemność akumulatora nie jest znana, ale można założyć, że przekracza 110 kWh. To powinno być teoretycznie gwarancją większego zasięgu, choć przy tej masie wcale nie musi on być rewelacyjny. Chińska marka nie pochwaliła się też osiągami.

Denza Z9 GT 2024

Ten model konkuruje z...

Tak naprawdę lista samochodów, które można zestawić z tym modelem, jest krótka. Wpiszcie tutaj Porsche Taycan Sport Turismo i ewentualnie używaną Panamerę Sport Turismo. Inne marki nie weszły w taki segment, co daje tutaj Chińczykom przewagę. Na horyzoncie jest Audi A6 E-Tron, ale to będzie klasyczne kombi, choć dostępne także w szybkiej wersji.

Oficjalne plany tej marki dla Europy nie są jeszcze znane. Można jednak śmiało założyć, że jej przyszłość będzie powiązana z BYD. Ta firma z kolei rozwija się na Starym Kontynencie i lada chwila wejdzie także do Polski.